Popularne posty

Szukaj na blogu

poniedziałek, 24 grudnia 2012

Nie wyrzucaj przyjaciela..na Święta!

Dzisiaj chciałabym przedstawić Wam ciekawy artykuł autorstwa Pauliny Świder. Święta to czas szczególny, który często wiąże się z wyjazdami z domu, do rodziny, bliskich znajomych, itd. Pozostaje problem, co mamy zrobić z naszymi czworonożnymi pupilami, zabrać je ze sobą, zostawić a może oddać do specjalnej  placówki, zajmującej się zwierzakami? Na te i inne pytania odpowiada dzisiejszy tekst. 
Wesołych Świąt!




Kto nie kocha Świąt Bożego Narodzenia, Sylwestrowego szaleństwa czy ferii? Czas ten wiąże się często z krótkimi wypadami za miasto, czy dłuższymi wyjazdami. Co wtedy robimy z naszymi kotami? Zostawiamy je w domu? Oddajemy w ręce przyjaciołom? A może oddajemy do specjalistycznych placówek?

Wyjść z sytuacji jest wiele, choć niektórzy niestety postępują w sposób niezbyt ludzki. Bardzo duża ilość zwierzaków jest porzucana właśnie w okresie poświątecznym i sylwestrowym – mówi Anna Józefowicz, współtwórczyni marki Bazyl. Nie jest to liczba aż tak zatrważająca, jak ilość zwierząt wyrzucanych w okresie wakacyjnym, który to problem poruszaliśmy w naszej akcji „Nie wyrzucaj przyjaciela na wakacje”. Statystyki są jednak smutne.  Prawdopodobnie jednym z powodów jest właśnie wyjazd właściciela. Zatem gdy walizka już czeka spakowana, a nasz przyjaciel patrzy na nas wielkimi oczami, jakby chciał zapytać - A co będzie ze mną? –  podpowiadamy.

Mój przyjaciel jest Twoim przyjacielem.
W pierwszej kolejności warto zastanowić się kogo z przyjaciół, sąsiadów czy krewnych możemy poprosić o opiekę nad naszym pupilem. Wybierajmy osoby do których mamy zaufanie, a także darzące koty sympatią. Najlepiej jeżeli taka osoba może zaglądać do naszego mieszkania i tam  zajmować się naszym pupilem. Zwierzak woli pozostać we własnym domu. Tęskni, ale bezpieczniej czuje się w miejscu które już dobrze zna i które „pachnie” jego właścicielem.
Jeżeli jednak z różnych powodów kot nie może pozostać na swoim terenie, możemy go przenieść do domu osoby, która będzie się nim opiekować. W takiej sytuacji wskazane jest aby jeszcze przed wyjazdem zabrać kociaka w miejsce w którym będzie przebywało podczas naszej nieobecności. Da mu to możliwość zapoznania się z nowym teren i tymczasowym opiekunem.
-  Opiekuje się kotem mojej sąsiadki, która dość często wyjeżdża. Nie zabieram kotka do domu, ale odwiedzam go w jego mieszkaniu. Zawsze staram się przyjść na dłuższą chwilę. Karmię kotka, bawię się z nim, wymieniam żwirek w kuwecie –  mówi Ania z Rabki, dodając –  Raz jednak zdarzyła się taka sytuacja, że pani Maria wyjechała, a ja zabrałam kota ze sobą do Krakowa na dwa miesiące.  Kotek już mnie dobrze znał i mieszkało się nam bardzo dobrze.

Hotel nie tylko dla ludzi
Coraz bardziej popularne stają się kocie hotele. W Polsce tego typu placówek z roku na rok przybywa –  obecnie jest ich ponad kilkadziesiąt. Kocie hotele są również polecane przez specjalistów. W większości tego typu miejsc przez całą dobę dyżuruje weterynarz. Gdy decydujemy się na oddanie naszego podopiecznego do tego typu placówki, musimy przedstawić książeczkę zdrowia lub zaświadczenie o szczepieniu przeciw wściekliźnie a także zostawić nasze dane.
- Oddanie kota do hotelu, gdy wyjeżdżamy to dużo lepsze wyjście, niż pozostawienie go samego w domu, nawet jeżeli wyjeżdżamy na krótko – mówi Anna Józefowicz, współtwórczyni marki Bazyl –  Pamiętajmy o tym, że kot to nie pluszak i potrzebuje stałej opieki. Jest to niezwykle ważne.
Jeżeli chcemy zostawić naszego zwierzaka w hotelu, warto wcześniej sprawdzić wiarygodność danej placówki. Zasięgnijmy opinii innych osób, które już korzystały z jej usług, popytajmy o doświadczenia znajomych. Niestety obecnie hotele dla zwierząt w Polsce nie są uregulowane prawnie. Oznacza to, że właściciele takich placówek nie muszą posiadać wykształcenia kierunkowego ani doświadczenia w pracy ze zwierzętami. Dlatego wybierajmy te hotele, które mają w swych usługach opiekę weterynaryjną oraz doświadczenie poparte certyfikatami.

Mój kot ma nianię
Jeżeli nie mamy za bardzo komu powierzyć naszego pupila, a nie jesteśmy przekonani do hoteli dla zwierząt, możemy skorzystać z usług opiekunek do zwierząt, tzw. petsitterów, (nazwa pochodzi od angielskiego pet, czyli pupil).
Petsitterami są głównie studenci, starsi wolontariusze, czy też działacze organizacji obrony zwierząt. Wynajmowani są na godziny, można również wynająć taką osobę na cały dzień. W internecie roi się od ofert opiekunów do zwierząt, jak i osób poszukujących tego typu usług.
Praca petsittera działa na bardzo podobnych zasadach opiekunki do dzieci. Do jego obowiązków  należy zabawa z pupilem, spacery czy karmienie. Można także indywidualnie ustalić zakres obowiązków. Podobnie jak w przypadku kocich hoteli, również w tym przypadku zalecane jest sprawdzenie osoby, pod której opiekę oddajemy swojego przyjaciela.
Zdarzyło mi się parokrotnie wyjechać, wtedy też skorzystałam z usług petsitterów. Konkretną osobę poleciła mi koleżanka, więc zamiast szukać pomocy wśród znajomych, powierzyłam swoją kicię doświadczonej osobie – opowiada Sylwia z Krakowa. – Byłam bardzo zadowolona i następnym razem, jak będę wyjeżdżać, na pewno skorzystam z usługi opiekunki do zwierząt.

Wiele wyjść
Jak widać wybór jest ogromny, dzięki czemu podczas naszych świątecznych i sylwestrowych podróży nie musimy się martwić, co stanie się z naszym ukochanym pupilem. Możemy oddać się w pełni relaksowi i mieć świadomość, że nasz kociak ma odpowiednią i troskliwą opiekę.  


@mrruuuuu...

2 komentarze:

  1. myślę, że jeśli ktoś pozbywa się kota na święta to nie dlatego, że przez kilka dni nie ma z kim go zostawić, tylko dlatego, że oprócz znajmoych inne formy pomocy są płatne, a wyrzucenie kota na bruk jest za darmo :((( jak ktoś ma węża w kieszeni to nie powinien mieć zwierząt w domu.
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja gdy byłam nad morzem zabrałam Swojego kotka, ponieważ nie miała z kim zostać. Gdy jade na ferie lub na wakacje, a mój kotek ma z kim zostać (najczęściej z babcią) to zostaje w domu.
    Ps. Mój kotek nazywa się balbinka ( ´◔ ‸◔‘)��

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...