Każdy, kto bierze do domu nowego zwierzaka, powinien przedtem zadbać o odpowiednią wyprawkę dla przyszłego pupila. W przypadku kota na liście rzeczy niezbędnych nie może zabraknąć drapaczki. Chyba że pragniemy na rzecz kocich pazurów poświęcić przedmioty codziennego użytku , znajdujące się w naszym domu, takie jak dywany, meble czy tapety ;-).
Wybierając drapak należy zwrócić uwagę na to, czy jako kolejny mebel będzie nam pasował do wystroju. Przede wszystkim jednak powinien być on praktyczny i wygodny w użytkowaniu, w przeciwnym razie kot nie zechce z niego korzystać ;-). Nasz miauczący podopieczny potrzebuje bowiem miejsca, żeby móc swobodnie wyprostować łapy i wczepić pazury.
Dlatego też najlepiej aby drapaczka była odpowiednio wysoka. Idealnym rozwiązaniem są duże, sięgające pod sam sufit kocie "drzewka", gdzie zwierzak nie tylko znajdzie dogodne miejsce do ostrzenia pazurów ale też będzie miał po czym się wspinać , a w razie potrzeby schowa się w ustronnej dziupli.
Jednak jeśli właściciel kota nie dysponuje akurat odpowiednim metrażem i zwyczajnie nie ma miejsca na wstawienie dużej drapaczki, zawsze może zdecydować się na coś mniejszego. W sprzedaży są dostępne specjalne deseczki i maty do powieszenia na ścianie lub położenia na podłodze. Smerfetka korzysta z narożnej drapaczki, która jest przymocowana w przedpokoju. Osobiście odradzam kupowanie różnego typu zabawek (np. monstrualnych myszy) przeznaczonych do ostrzenia pazurów, istnieje bowiem niebezpieczeństwo, że kot i tak będzie wolał drapać meble ;-). Najlepsze są płaskie, duże powierzchnie albo pieńki przypominające drzewo.
Jak nauczyć kota korzystać z drapaka?
A więc, kupiliśmy i ustawiliśmy gdzie trzeba drapak dla kota (lub nawet kilka). Co jednak zrobić, jeśli nasz mruczący podopieczny nadal drapie tam, gdzie nie powinien? Wszystko zależy od odpowiedniego podejścia. Zawsze kiedy chcemy kota czegoś nauczyć albo oduczyć szkodliwych nawyków, powinniśmy znaleźć sposób, żeby przekonać go do naszych racji. Kot musi wiedzieć, co mu się bardziej opłaca. Dlatego też w tym samym momencie, w którym nasz niesforny futrzak z zapamiętaniem niszczy domowe sprzęty, należy pokazać mu lepsze miejsce do ostrzenia pazurów. Czynność tę konsekwentnie powtarzamy, ilekroć zwierzak dopuszcza się haniebnego procederu. Warto również miejsce, w którym kot najczęściej drapie, spryskać specjalnym środkiem albo położyć taśmę samoprzylepną (koty nie znoszą klejących się łapek) , która skutecznie odstraszy małego szkodnika.
I to na tyle w dzisiejszym wpisie ;-)
@mrruuuuu...
Koty, koteczki,kotki, kociaki, kiciusie...Co tak naprawdę wiesz o futerkowych indywidualistach? Oto wypasiony blog dla wszystkich miłośników kotów (dla ich wrogów zresztą też)! Mrruuuuu...
Popularne posty
-
Nie wszyscy ludzie zdają sobie sprawę z faktu, że nasze ukochane zwierzęta domowe również mają swój język, za pomocą którego komunikują si...
-
Właściciele niewysterylizowanych koteczek, którzy zdecydowali się na powiększenie kociej rodziny (np. w celach hodowlanych), stoją przed n...
-
No właśnie.... W którymś wpisie wspominałam jak wielką rolę w wychowywaniu i opiece nad kociętami spełnia kocica. Co jednak, gdy z różnych p...
Szukaj na blogu
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
przydatne informacje :)
OdpowiedzUsuńwłaśnie mam problem z moim szkodnikiem co do drapania tam gdzie nie wolno.. wypróbuje pomysl z taśma.
Co do drapaka- drugi jest nieziemski, moja kicia byłaby w siodmym niebie :D
run-to-luck.blogspot.com
oj i szkoda ze nie mozna dodac do obserwowanych..
OdpowiedzUsuńCiekawa notka, szukałam właśnie drapaka dla mojego Beciaka i przez grafiki, które umieściłaś zrobiłam zakupy w Glonojadzie.
OdpowiedzUsuńSuper blog, będę tu zaglądać, pozdrawiam :)