Popularne posty

Szukaj na blogu

piątek, 26 sierpnia 2011

Kocie choroby- padaczka

W dzisiejszym wpisie zamieszczam kilka podstawowych informacji o jednej z najczęściej występujących chorób układu nerwowego- padaczce. U ludzi jest to schorzenie powszechne, w Polsce cierpi na nie ok. 400 tys osób (ok.1%). Nie wszyscy jednak wiedzą o tym, że na epilepsję chorują również nasi czworonożni ulubieńcy- psy i koty. U tych ostatnich ponoć występuje ona dość rzadko, a to z powodu szczególnych właściwości kociego mózgu. Mimo to moja kotka ponad trzy lata temu dostała pierwszy atak padaczkowy. Notabene, było to dokładnie 14. lutego, kiedy prócz popularnych Walentynek obchodzi się również Dzień Chorych na Padaczkę. Od tego czasu Smerfetka miewała ataki o różnym nasileniu i częstotliwości. Bywało, że przez trzy miesiące nie pojawiły się u niej żadne objawy. Potem ataki wracały ze zdwojoną siłą, nawet do kilku dziennie (również podczas snu) i znowu ustępowały na dłuższy czas. Widok jest straszny, a zwłaszcza u zwierzęcia, które nie rozumie, co się z nim dzieje.  Moja kotka regularnie przyjmuje odpowiednie leki. Od czasu do czasu dostaje też specjalną karmę, która zawiera łagodny i naturalny środek uspokajający. Ta kombinacja najwyraźniej dobrze jej służy, gdyż prawie od pół roku nie miała żadnego ataku  :-). I oby tak dalej! 














Ogólne dane personalne choroby 
Padaczka (zwana również epilepsją) to zespół objawów klinicznych, które występują nagle w postaci skurczów i konwulsji. Napad padaczkowy  jest wyrazem przejściowych zaburzeń czynności mózgu, polegających na nadmiernych, gwałtownych i samorzutnych wyładowaniach bioelektrycznych w komórkach nerwowych. Jest to choroba o podłożu neurologicznym, przewlekła i niestety zazwyczaj nieuleczalna Można jednak kontrolować objawy  bądź wyeliminować je całkowicie, przynajmniej na jakiś czas


Przyczyny 
Ze względu na przyczynę wyróżniamy: 
-padaczkę pierwotną (idiopatyczną)- jeśli ataki padaczkowe występują z nieznanej przyczyny (często uwarunkowne genetycznie). Wówczas są związane z nieprawidłową pracą mózgu, która m.in. może wynikać z: zaburzenia równowagi pomiędzy neuroprzekaźnikami pobudzającymi i hamującymi, obniżonego progu pobudliwości neuronów , zaburzenia pracy pompy sodowo-potasowej wynikające z niedoboru energii. 
-padaczkę wtórną- jeśli przyczyna ataków padaczkowych spowodowana jest konkretnym schorzeniem, np. wodogłowiem, nowotworem mózgu, urazem czaszki, chorobami zakaźnymi, zatruciem, przyjmowaniem określonych leków (np.insuliny), cukrzycą, chorobą wątroby, mocznicą, gorączką lub nadmiernym spożywaniem alkoholu (uups, na szczęście kotów to nie dotyczy, z wiadomego względu ;-) )

Objawy 
Wspólną cechą  ataków padaczkowych jest nagłe pojawienie się konwulsji i ich stopniowe ustępowanie w różnym czasie. Obraz kliniczny jest zmienny, a objawy zależą od lokalizacji i rozmiaru pobudzonego obszaru neuronów w mózgu.  Nadchodzący atak padaczkowy może wywoływać u kota dezorientację, utratę równowagi i inne nietypowe zachowania. Po ataku zaś kot zwykle jest oszołomiony, zdezorientowany, szuka samotności lub wręcz przeciwnie- domaga się pocieszenia u swojego właściciela. Zazwyczaj wykazuje także zwiększony apetyt. 

Rodzaje napadów padaczkowych ze względu na intensywność:

- napady „małe”- zazwyczaj krótkie, trwają ok. minutę, typowe objawy obejmują: wytrzeszcz oczu, sztywnienie całego ciała,  nieprzytomny wzrok, ogólne pobudzenie psychoruchowe, potrząsanie łapą lub gonienie własnego ogona, (niekiedy kot sprawia przy tym wrażenie, jakby próbował złapać w powietrzu niewidzialną zdobycz), charakterystyczne, głośne i przeciągłe miauczenie
-napady „duże”- dłuższe (atak trwa ok.pięciu minut), zwierzę przewraca się na jeden bok, w niekontrolowany sposób oddaje mocz i kał, rozpaczliwie „wiosłuje” łapkami, ślini się , nie reaguje na to, co dzieje się w jego otoczeniu, niekiedy traci przytomność oraz wydaje z siebie charakterystyczne, głośne i przeciągłe miauczenie 

-stany padaczkowe- występują wszystkie objawy jak przy napadach dużych z tą różnicą, że są bardziej nasilone i mają miejsce nieprzerwanie, jeden po drugim (taki stan może trwać nawet do kilku godzin), wówczas powinniśmy  niezwłocznie skontaktować się z lekarzem weterynarii, gdyż istnieje bezpośrednie zagrożenie życia zwierzęcia 

Czynniki sprzyjające napadom padaczkowym 
Przede wszystkim zwierzęta cierpiące na tę przypadłość są szczególnie wrażliwe na wszelkie sytuacje stresowe (typu hałas, remont, podróż czy przeprowadzka), które mogą wywołać u nich atak epilepsji. Za wystąpienie napadu często odpowiadają także niesprzyjające dobremu samopoczuciu warunki pogodowe, szczególnie burze i upały. 

Diagnostyka i leczenie 
U wszystkich kotów, u których wystąpiły objawy padaczkowe, aby ustalić przyczynę drgawek, na wstępie wykonuje się m.in. pełne badania morfologiczne i biochemiczne krwi oraz sprawdza poziom cukru, wapnia, fosforu, sodu, potasu i mocznika. Wskazane jest także zrobienie kotu EKG, RTG (zwłaszcza gdy mamy do czynienia z epilepsją sędziwych już kotów) bądź tomografii mózgu w celu wykrycia ewentualnych guzów mózgu (które na szczęście występują u kotów bardzo rzadko). 

Jeżeli badania wykryją przyczynę ataków padaczkowych, wówczas nadrzędnym celem terapii jest wyeliminować daną przyczynę  (np. wyleczyć chorą wątrobę, usunąć guz, itp.). Jeśli natomiast zostanie zdiagnozowana wspomniana już wcześniej padaczka idiopatyczna, wtedy pozostaje nam łagodzić objawy i skutki choroby. Lekarz podaje wtedy leki przeciwdrgawkowe i działające uspokajająco (tj.pochodne benzodwuazepiny, luminal, bromek potasu). 


Gdy nastąpi atak…
Podczas napadu padaczkowego najlepiej jest przykryć kota kocem lub okryć poduszkami. W ramach możliwości ograniczmy wtedy hałas i światło. Mówmy do kota spokojnym, cichym głosem. Jeżeli atak trwa dłużej niż pięć minut, należy jak najszybciej skontaktować się z lekarzem weterynarii. W przeciwieństwie do ludzi, koty podczas ataku rzadko dławią się własnym językiem. Unikajmy wkładania palców do pyszczka zwierzęcia, ani nie otwierajmy na siłę zaciśniętych szczęk, jeśli nie jest to absolutnie konieczne.





Przydatne strony na temat padaczki:

http://www.padaczka.info/index.php 






no to asta la vista @mrruuuuu




8 komentarzy:

  1. dziękuję za tego posta. bardzo mi pomógł :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziekuje za dokladny opis padaczki. Moja kotka ma ta chorobę. Wlasnie od miesiaca powtarzaja sie ataki bardzo czesto, wczesniej pol roku nie bylo ataku, nawet lekarz zalecil zaprzestanie dawania luminalu i to chyba błąd.
    Chcialam prosic o nazwe karmy w/w. Weterynarz u ktorego jest leczona moja kotka nie wspominal mi o takiej karmie.
    Dziekuję. Maria

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten pokarm nazywa się Royal Canin Calm (dla kotów). Jest dostępny w niektórych lecznicach weterynaryjnych, sklepach zoologicznych lub przez Internet. Może coś pomoże :).
      Pozdrawiam

      Usuń
    2. Dziękuję za szybka odpowiedz. Postaram sie zakupic ten pokarm.
      Moja kotka jest po ciężkich przeżyciach, znaleziona jako male kociatko w krzakach w okropnym stanie. Bez jednego oka (przeszla operację), ze strupami na łebku, w takim stanie straż miejska przewiozla do lecznicy. Po zabiegach szukali jej domu, a że ja mam juz 3 koty to sie zdecydowalam na tego biedaka.
      Wczesniej mialam kotkę, ktora miala sparazlizowany kregoslup, udalo sie jej przezyc 5 lat, nawet potrafila sie bawic z innymi kotami.
      Dziękuję za ciekawą stronke.
      Pozdrawiam

      Usuń
  3. Witam, mój kot miał straszne ataki padaczki. Myślałam, że tego nie przeżyje, zauważyłam że dużym czynnikiem jest stres ( po wizycie u weterynarza, po pobraniu krwi ) ogólnie uważam, że padaczka może występować po podaniu leków na odrobaczanie. W trakcie trików padaczkowych podawałam mu lek na stress dla zwierząt na bazie ziół który bardzo pomagał, zwierzę się wyciszało, usypiało, potem było lepiej. Był spokój na okres 3 miesiecy, co było dużym sukcesem, patrząc na ataki które miał co 2 minuty.Ostatnio podałam trochę surowego miesa, a dziś śmietanę kwaśną, zaczęły się triki padaczkowe, wydaje mi się, że ma to związek z walczeniem organizmu z robakami i padaczka jest efektem ubocznym. Podałam lek na stres i trochę śmietany ataki ustały kot śpi. Myślę, że to może komuś pomóc. Żaden luminal, było tylko gorzej. musiałam już zastrzyki robić w trakcie ataków. Zrezygnowałam ze wszystkiego bo to dodatkowy stres. Może komuś pomogę w walce z padaczką. Mnie już wysyłali do klinik, które biorą 500 zł za leczenie, mówili że problem jest w mózgu i że nic nie da się zrobić. Dało się. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. czy padaczka u kotów może się objawić w każdym wieku?

    OdpowiedzUsuń
  5. Żeby zdrowe zwierząt nie zakopywać w ziemię świnie .bo w karmie mało miesa

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...